Luty 2009 nr 2 (2)
 
   
   

    Tu jesteś: > Gazeta > Luty 2009 nr 2 (2)



LISTA ARTYKUŁÓW


CO SŁYCHAĆ

Biuletyn (dez)informacji publicznej »

Noworoczne postanowienia »

Od Redaktora »

Zaprosili nas »



NASZE MIASTO

Będziemy skuteczniej działać »

Błędne koło »

Czekam na nową lokalizację »

Władzy na półmetek »

Za, a nawet przeciw »



NASZ POWIAT

Przedstawiamy - Rada powiatu piaseczyńskiego »

Taki powiat, jakie jego młodzieży kształcenie »



LISTY/AKTUALNOŚCI

Być gospodarzem »

Piaseczno – Kulturalna Stolica Mazowsza 2009 »

Sprostowanie »

Szpital wstrzymany »

Zamiast witaczy »

Zapraszamy do Parceli »



NASZA GMINA

150 lat Czarnowa »

SYLWETKI - Michał Malinowski »

Łąki – dobry interes »



NASZ SAMORZĄD

Harmonogram posiedzeń Rady Miejskiej Konstancina-Jeziorny w 2009 r. »

Nowy wiceburmistrz »

Rada przeciw anarchii »

XXIII Sesja Rady Miejskiej »



UZDROWISKO

Konstancin dla samorządu »

 

POPULARNE ARTYKUŁY
1. SYLWETKI - Michał Malinowski »
2. Kościół parafialny św. Zygmunta w Słomczynie »
3. Dzik jest dziki... »
4. Konstancin już jest częścią metropolii »
5. Ryba lubi pływać w czystej wodzie »
6. MY SĄ UZDROWISKO, CZYLI STRATEGIA KONTRA PUSTOSŁOWIE »
7. Amfiteatr otwarty »
8. RECEPTA DLA STOCERU »
9. Odnowić willę Świt »
10. Komunikat Urzędu Gminy Konstancin-Jeziorna »
 

ARCHIWUM WYDAŃ GAZETY
Grudzień 2014 nr 12 (72)
Listopad 2014 nr 11 (71)
Październik 2014 nr 10 (70)
Wrzesień 2014 nr 9 (69)
Lipiec – Sierpień 2014 nr 7/8
Czerwiec 2014 nr 6 (66)
Maj 2014 nr 5 (65)
Kwiecień 2014 nr 4 (64)
Marzec 2014 nr 3 (63)
Luty 2014 nr 2 (62)
Grudzień 2013 – Styczeń 2014 nr 12/1 (60/61)
Listopad 2013 nr 11 (59)
Październik 2013 nr 10 (58)
Wrzesień 2013 nr 9 (57)
Lipiec-Sierpień 2013 nr 7/8
Czerwiec 2013 nr 6 (54)
Maj 2013 nr 5 (53)
Kwiecień 2013 nr 4 (52)
 


Władzy na półmetek

Poleć artykuł znajomemu   Drukuj autor: BOGUSŁAW KOMOSA
   

Minęły dwa lata od wyborów w listopadzie 2006 r. Jesteśmy więc na półmetku samorządowej kadencji. Zaczęło się efektownym zwycięstwem Marka Skowrońskiego i jego komitetów Prawo- Rodzina-Sprawiedliwość i Samorządowego Centrum. W mojej ocenie bilans ich rządów nie jest już jednak tak efektowny.

 

Na początku kadencji przedstawiciele ugrupowań popierających burmistrza objęli pełną władzę w prezydium rady. Pozostałych 10 radnych Platformy Obywatelskiej, Porozumienia Obywateli Konstancina-Jeziorny oraz komitetu Nasza Gmina – Nasz Powiat nie miało swoich przedstawicieli wśród wiceprzewodniczących rady miejskiej. Pozbawiało to nas istotnego wpływu na funkcjonowanie Rady Miejskiej w Konstancinie-Jeziornie. Ta sytuacja zmieniła się i obecnie jednym z wiceprzewodniczących jest przedstawiciel Naszej Gminy – Naszego Powiatu, a przewodniczącym rady miejskiej został radny z Porozumienia Obywateli Konstancina-Jeziorny.

 

Czytając w lokalnych gazetach artykuły sponsorowane przez Urząd Miasta i Gminy Konstancina- Jeziorny można odnieść wrażenie, że nasza gmina to kraina mlekiem i miodem płynąca. Z przekazów tych wyłania się zniekształcony obraz tego, co widzimy i czego doświadczamy na co dzień. Za społeczne pieniądze przekraczane są granice demokracji. Władze gminy przypisują sobie pasmo niekończących się sukcesów, a milczą o porażkach: obwodnicy, ratuszu, poszerzeniu ul. Warszawskiej, problemie oczyszczalni. Cicho jest o zaniechanych inicjatywach: sprawa gospodarki odpadami, sprawa kompostera, dodatkowa komunikacja. Moja wypowiedź niech będzie elementem swobodnej dyskusji, obywatelskiego dialogu. Szanuję władze gminy, ale z ich kierunkiem myślenia i działania jest mi nie po drodze.

 

Piętą achillesową naszej władzy są problemy zagospodarowania przestrzennego. W 2007 r. rada uchwaliła tylko dwa plany zagospodarowania: dla Turowic i Bielawy pn.-wsch. W 2008 r. pod presją radnych burmistrz przestawił, a rada uchwaliła osiem planów. Na uchwalenie czeka 18 projektów planów i zmiana studium zagospodarowania i kierunków rozwoju gminy. Obecnie obowiązujące studium jest niekorzystne dla wielu właścicieli gruntów, ponieważ w wielu miejscach gminy nie można inwestować. Problemem jest brak planów i brak aktualnego studium, a nie uzdrowiskowy charakter naszej gminy, który często bywa przedstawiany jako powód, dla którego inwestycje są niemożliwe.

 

Nie powstały tereny uzbrojone, przeznaczone pod inwestycje, dające nowe miejsca pracy.

 

Kolejną sprawą są finanse. Gmina nie ma planu kadencyjnego i planu realizacji inwestycji. Wydatków nie ustala się planowo – są one reaktywne, czyli wymuszane. Na prawie każdej sesji rada miejska uchwala duże zmiany budżetowe. Często się zdarza, że poprawki do uchwał zmieniających budżet są opiniowane w ostatniej chwili, na kolanie, już podczas sesji. Uchwały są niedopracowane, często więc uchyla je wojewoda i wracają do ponownego uchwalenia. Doktryna wydatkowania gminnych funduszy opiera się na założeniu, że na inwestycje mieszkańcy mogą poczekać, lepiej robić mniej, bo to i tak wystarczy i należy na tym poprzestać.

 

Interesująca jest też geografia wydatków. Owszem, są tereny dobrze doinwestowane. Ale są także obszary, które gminne inwestycje omijają, co często nosi znamiona zemsty politycznej – przykładem niech tu będzie Skolimów, Kierszek i Parcela.

Niepokoi także fakt, że do tej pory nasza gmina nie skorzystała z funduszy unijnych.

Ważne i zaniedbywane zadanie, to usprawnienie systemu komunikacyjnego. Jeśli tę sprawę przegapimy, okazja się nie powtórzy. W najbliższych latach będą dostępne bardzo duże pieniądze na drogi wojewódzkie i powiatowe. Czy potrafimy wspólnie tę szansę wykorzystać?

 

Lepsza powinna być współpraca z Uzdrowiskiem Konstancin Zdrój. Mam wrażenie, jakby uzdrowisko było kulą u nogi burmistrza. A przecież burmistrz Konstancina-Jeziorny jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP. Ochrona walorów uzdrowiskowych, uchwalenie operatu uzdrowiskowego i uchwalenie stałego statutu uzdrowiska to zadania, które wspierałem. Na szczęście statut udało się uchwalić i został opublikowany w dzienniku wojewody mazowieckiego.

 

W urzędzie panuje nieczytelna polityka kadrowa. Wielu pracowników odchodzi, bo w pracy nie mogą wykorzystać swoich możliwości ani zrealizować ambicji. Jest duża rotacja i sporo wakatów, np. w wydziale inwestycji. Dlatego m in. wiele zadań gminnych nie jest wykonywanych, a inne nie są wykonywane w stopniu wystarczającym. W działaniach urzędu gminy nie ma przejrzystości. Przykładem mogą być decyzje dotyczące przydziału niektórych mieszkań komunalnych lub umorzenia podatkowe dla rodzin.

 

Urząd gminy nie przestrzega określonych w Kodeksie postępowania administracyjnego terminów udzielania odpowiedzi na pisma i wnioski mieszkańców, a nawet na interpelacje radnych. Wnioski radnych są przekazywane i realizowane wybiórczo. Często zdarzało się, że mieszkańcy obecni na niektórych komisjach rady miejskiej nie mieli możliwości przedstawienia swoich problemów. Wyglądało to tak, jakby wyborcy byli intruzami na salonach władzy.

 

Nie korzystamy z dobrych rozwiązań miast bliźniaczych i sąsiednich gmin. Współpraca z sąsiednimi gminami i starostwem jest pozorowana. Nie ma jasności współdziałania.

 

O tych i innych problemach nie dowiemy się z artykułów sponsorowanych przez urząd gminy za nasze podatki. Władza korzysta ze swoich uprawnień w sposób elastyczny i bez realnego kontaktu z wyborcami. Od czasu wyborów burmistrz tylko raz spotkał się z mieszkańcami. Dlatego czas najwyższy, aby komfortową – wolną od oceny wyborców – sytuację władzy zmienić. Gmina Konstancin-Jeziorna w ostatnich latach stała się obiektem zainteresowania mass mediów. Publikacje na jej temat ukazywały się m.in. w telewizji, w „Gazecie Wyborczej”, w tygodnikach „Niedziela” i „Gazeta Polska”. Nie były one pochlebne dla władz i odbiły się szerokim echem wśród mieszkańców.

 

W grudniu pojawił się pierwszy numer nowej gazety „Nasze Miasto – Forum Mieszkańców Konstancina”. Mam nadzieję, że to pismo przełamie monopol władzy na lansowanie wizerunku naszej gminy w mediach. Razem możemy budować lokalną społeczność, podejmować wyzwania, trudne sprawy i zobowiązania. Wszystko zale ży od nas.

 

 

Bogusław KomosaBogusław Komosa w wyborach samorządowych kandydował z ugrupowania Nasza Gmina – Nasz Powiat. W Radzie Miejskiej Konstancina- Jeziorny jest członkiem dwóch komisji: Budżetu i Finansów oraz Rozwoju, ładu Przestrzennego i Spraw Komunalnych.

   
Poleć artykuł znajomemu   Poleć artykuł znajomemu    Drukuj Drukuj Dodaj do Facebook Dodaj do Wykop Dodaj do Blip Dodaj do Delicious Dodaj do Flaker Dodaj do Google Bookmarks Dodaj do Śledzik Dodaj do Digg Dodaj do Twitter Dodaj do Google Buzz Dodaj do Pinger
   
Tagi:

rada miejska (znajdź),   Bogusław Komosa (znajdź),  
   
 
comments powered by Disqus
NASZE MIASTO

O Nas »

Kontakt »

Napisz do Nas »

Konstancin i okolice on-line »


 


REKLAMA

 


NEWSLETTER

Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać od nas informacje:
wyślij
 



   
   
gazetaarchiwumforumnasz konstancingaleriakontakt
studiokarma.eu