SYLWETKI Tomasz Witkowski
   

Rocznik 1950. Absolwent filozofii. ZwiÄ…zany z Konstancinem od ponad 30 lat. PrzedsiÄ™biorca, wÅ‚aÅ›ciciel firmy dziaÅ‚ajÄ…cej w kilku branżach. PrzygodÄ™ z pisaniem zaczÄ…Å‚ już podczas studiów, zajmujÄ…c siÄ™ krytykÄ… filmowÄ… na Å‚amach studenckiego pisma uczelnianego. PoezjÄ… zajmuje siÄ™ od niedawna, traktujÄ…c jÄ… jako pasjÄ™ i wytchnienie od przyziemnej codziennoÅ›ci. – Jestem fanem jÄ™zyka polskiego, jego piÄ™kna i wÅ‚aÅ›ciwego używania. Mam nadziejÄ™, że ta fascynacja ma odbicie w moich wierszach – mówi autor. Wiersze Tomasza Witkowskiego sÄ… drukowane m.in. w: „Gazecie Lubuskiej”, „Dzienniku ElblÄ…skim”, „Sporcie”, „Linii Otwockiej”, „Mojej Gazecie Regionalnej”, „Gazecie OlsztyÅ„skiej” i wielu innych.

 

 

Pycha


Do krytyki nie ma serca,
uwag słusznych też nie lubi,
kocha siebie z wzajemnością,
nie ciÄ…gnie za sobÄ… ludzi.
Pycha lubi drogie szaty,
kocha dwór i miÅ‚ość sÅ‚ug,
zauszników wkoÅ‚o sieje,
nie ceni najprostszych dróg.
Jest tylko dla „wielkich” ludzi
a w tle hołdy i klękania,
lubi splendor i ordery
– ssie zaszczyty z powoÅ‚ania.
Hołubi też stanowiska
bo pycha z ważności płynie,
siada w srebrno-złotych tronach,
na ludzkich opiniach żyje.
Pycha daje do odczucia,
daje też do zrozumienia,
jak się ma mniemana wielkość
do malutkich spraw stworzenia.
Arogancja oraz próżność
to sÄ… pychy siostry dwie,
przyznaje siÄ™ do nich tupet
co rozumy wszelkie je.
Pycha w lustrze siÄ™ przeglÄ…da...
bardzo lubi obraz swój.
Lustro prycha jej z niechęcią:
„wzgarda ludzi... to los twój...”


   
Drukuj