Drugi Flis Festiwal za nami autor: (MZ)
   

Tradycyjne łodzie żaglowe

Tradycyjne łodzie żaglowe zachwycały uczestników festiwalu

 

Flis Festiwal to wyjątkowe przedsięwzięcie, którego celem jest przybliżenie mieszkańcom nadwiślańskich miejscowości historii i kultury regionu Łurzyca.

 

Tegoroczną edycję festiwalu, który odbył się 18 maja, zainaugurowali burmistrz naszej gminy Kazimierz Jańczuk, goście specjalni: burmistrz Karczewa Władysław Łokietek wraz z grupą samorządowców oraz pomysłodawca imprezy, mieszkaniec Cieciszewa Andrzej Stański z Fundacji Szerokie Wody.

 

Jak na flisackie spotkanie przystało, burmistrz Karczewa, położonego na drugim brzegu Wisły naprzeciwko Gassów, przypłynął do nas łodzią. Z naszego brzegu na jego spotkanie wypłynęli nasi samorządowcy. Łodzie podpłynęły do siebie i burmistrzowie przywitali się na środku Wisły.

 

Do Gassów z różnych stron Polski przypłynęło 12 tradycyjnych łodzi żaglowych, które wzięły udział w paradzie. Przed wypłynięciem na pełnych żaglach na Wisłę, wszystkie łodzie zostały poświęcone przez ks. Mariusza Habiniaka. Na rzece odbyły się również zawody w pychu wokół łachy i pokazy ratownictwa wodnego przygotowane przez WOPR.

 

Na brzegu Wisły stanęła flisacka wioska. Największymi jej atrakcjami były warsztaty szkutnika, kowala, wikliniarza i garncarza, warsztaty i wystawa regionalnych wycinanek ludowych oraz degustacja specjałów kuchni łurzyckiej. Podobnie jak podczas poprzednich edycji festiwalu, dużym zainteresowaniem cieszyły się gawędy dr. Łukasza Maurycego Stanaszka o kulturze, obyczajach i architekturze Łurzyca. Na festiwalowej scenie wystąpił zespół ludowy Łurzycanki oraz zespoły Żywiołak i Hambawenah. Gościom z Karczewa festiwal tak się podobał, że może kolejna edycja organizowana będzie na obydwu brzegach.

 

– Udowodniliśmy, że mimo braku mostu między gminami, rzeka nas nie dzieli, lecz łączy – mówił Kazimierz Jańczuk. Do zobaczenia za rok.

   
Drukuj