KierujÄ™, ale nie odpowiadam autor: T. U. BYLEC
   

Jako mieszkaniec gminy Konstancin- Jeziorna od ponad trzech lat obserwujÄ™ zmagania mieszkaÅ„ców i lokalnych stowarzyszeÅ„ z machinÄ… biurokratycznÄ…, która – wbrew obowiÄ…zujÄ…cemu miejscowemu planowi zagospodarowania przestrzennego – zafundowaÅ‚a nam Å›mierdzÄ…cy zakÅ‚ad produkcyjny – wytwórniÄ™ asfaltobetonu. Przedstawiciele starostwa powiatowego i gminy oskarżajÄ… siÄ™ wzajemnie o popeÅ‚nienie bÅ‚Ä™dów, a komin dymi.

 

Zbulwersowani mieszkaÅ„cy odwoÅ‚ujÄ… siÄ™ gdzie mogÄ…, a póÅ‚ roku temu poprosili radÄ™ miejskÄ…, aby raz jeszcze zbadaÅ‚a, jaki byÅ‚ udziaÅ‚ naszego urzÄ™du w procedurze uzyskania pozwolenia na realizacjÄ™ tej inwestycji.

 

ProtokóÅ‚ Komisji Rewizyjnej rady ukazaÅ‚ siÄ™ na GwiazdkÄ™ i wykazaÅ‚ niechlubny udziaÅ‚ urzÄ™du w procesie wydawania decyzji. Ówczesna kierownik WydziaÅ‚u Rolnictwa i Ochrony Åšrodowiska Wanda SzumigÅ‚owska, podpisaÅ‚a opiniÄ™ dajÄ…cÄ… urzÄ™dnikom starostwa pretekst do wydania niefortunnego pozwolenia na budowÄ™.

 

Wbrew wielokrotnym zapewnieniom burmistrza Marka SkowroÅ„skiego, i tak wróble na dachu magistratu ćwierkaÅ‚y, że maczaÅ‚ on (oczywiÅ›cie magistrat, a nie, co mógÅ‚by ktoÅ› niesÅ‚usznie pomyÅ›leć, Marek SkowroÅ„ski) w tym palce. Opinie te bardzo denerwowaÅ‚y burmistrza, jako szefa urzÄ™du.

 

Cóż, spór ma wartość w zasadzie historycznÄ…, ale jest czas przeszÅ‚y, czas przyszÅ‚y i czas najwyższy. Czas najwyższy, abyÅ›my wiedzieli, kto nam zafundowaÅ‚ asfalciarniÄ™.

 

W „Kurierze PoÅ‚udniowym” z 15 stycznia 2010 r. w liÅ›cie do redakcji Marek SkowroÅ„ski stwierdziÅ‚, że Wanda SzumigÅ‚owska bezpoÅ›rednio nie podlegaÅ‚a jemu, co w domyÅ›le zwalnia go z wszelkiej odpowiedzialność za skandal wydania sprzecznej z prawem opinii.

 

I tu siÄ™ różnimy, Panie Burmistrzu. Jak Å›wiat Å›wiatem, szef ponosi odpowiedzialność za decyzje i postÄ™powanie – w zakresie obowiÄ…zków sÅ‚użbowych oczywiÅ›cie – swoich podwÅ‚adnych. Nie zwalnia to pracowników z odpowiedzialnoÅ›ci za popeÅ‚niane bÅ‚Ä™dy – nie sÅ‚yszaÅ‚em jednak, aby Marek SkowroÅ„ski wyciÄ…gnÄ…Å‚ jakiekolwiek konsekwencje sÅ‚użbowe w stosunku do Wandy SzumigÅ‚owskiej. ArtykuÅ‚ 33 ustawy o samorzÄ…dzie gminnym wyraźnie mówi, że wójt (u nas burmistrz) wykonuje zadania przy pomocy urzÄ™du gminy i w tym celu nadaje mu regulamin organizacyjny. Jest on zwierzchnikiem sÅ‚użbowym w stosunku do pracowników urzÄ™du. Na szczególnÄ… uwagÄ™ zasÅ‚uguje fakt, że burmistrz Marek SkowroÅ„ski osobiÅ›cie i pisemnie upoważniÅ‚ WandÄ™ SzumigÅ‚owskÄ… do wystÄ™powania w jego imieniu, co również wykazaÅ‚a Komisja Rewizyjna. Pani SzumigÅ‚owska z tego upoważnienia skorzystaÅ‚a, a w rozumieniu burmistrza winny jest jego zastÄ™pca, a nie on sam.Oj, daleko nam do standardów europejskich.

 

Czy Państwo taką logikę burmistrza rozumieją?

 

Nie pierwszy to przypadek, kiedy Marek SkowroÅ„ski niczemu nie jest winien, bo od tego ma pracowników i zastÄ™pców, których publicznie oskarża o wszystkie bÅ‚Ä™dy. Pomija swojÄ… funkcjÄ™ kontrolno-nadzorczÄ… i oczywistÄ… odpowiedzialność za organizacjÄ™ i efekty pracy urzÄ™du. Ot, taki szef… Za to my wszyscy z naszych podatków mu pÅ‚acimy.

   
Drukuj