Przygotowania do przejazdu kolarzy przez teren Konstancina trwaÅ‚y podobno kilka miesiÄ™cy. O tym, że drogi mamy dziurawe i peÅ‚ne wybojów wiedzÄ… wszyscy ich użytkownicy, myÅ›lÄ™ wiÄ™c, że wÅ‚adze gminy też. Gdyby któryÅ› z kolarzy wpadÅ‚ w taka wielkÄ… dziurÄ™, mogÅ‚oby dojść do paskudnego karambolu. Trzeba wiÄ™c byÅ‚o nawierzchniÄ™ naprawić. I kiedy odpowiednie sÅ‚użby wzięły siÄ™ za Å‚atanie jezdni? W sobotÄ™, dzieÅ„ przed wyÅ›cigiem. Przez caÅ‚y dzieÅ„ miasto byÅ‚o kompletnie zatkane. Nie można byÅ‚o dojechać na targ, w dÅ‚ugich korkach stali też kierowcy tylko przejeżdżajÄ…cy przez naszÄ… gminÄ™ – wiadomo weekend. Ciekawa jestem, dlaczego nie można byÅ‚o naprawiać dróg wczeÅ›niej. Może dlatego, że wÅ‚adze miasta doskonale znajÄ… jakość tych remontów i wiedzÄ…, że taka naprawa wystarcza ledwie na kilka dni?