Grudzień 2009 nr 12 (12)
 
   
   

    Tu jesteś: > Gazeta > Grudzień 2009 nr 12 (12)



LISTA ARTYKUŁÓW


CO SŁYCHAĆ

Dzień Niepodległości w Konstancinie »

MOST GOTOWY »

O przekazywaniu poleceń w urzędzie »

Od redaktora »



NASZE MIASTO

Kryzys w ZGK »

Potrzebny dokument »

Przepis na kosztorys »



LISTY/AKTUALNOŚCI

Kto decyduje? »

Kuźnia talentów »

Oświadczenie radnej Jadwigi Sowińskiej »

Wieczór wspomnień »



AKTUALNOŚCI

By kryzys przeszedł łagodnie »

Gmina ma kłopoty »

Jedyny właściciel »

Nowa galeria »

Polityka, manipulacja, czy oszustwo? »

Rada powiatu w komplecie »

Teraz Lesznowola »

XXXV sesja rady miasta »

Zastąpi pocztę »



NASZ SAMORZĄD

Jeden okręg, jeden radny »

Nie zgadzam się z polityką zakłamania »

Łąki Oborskie to nasza rezerwa »



NASZA TRADYCJA

Nie było miejsca dla Ciebie »

 

POPULARNE ARTYKUŁY
1. SYLWETKI - Michał Malinowski »
2. Kościół parafialny św. Zygmunta w Słomczynie »
3. Dzik jest dziki... »
4. Konstancin już jest częścią metropolii »
5. Ryba lubi pływać w czystej wodzie »
6. MY SĄ UZDROWISKO, CZYLI STRATEGIA KONTRA PUSTOSŁOWIE »
7. Amfiteatr otwarty »
8. RECEPTA DLA STOCERU »
9. Odnowić willę Świt »
10. Komunikat Urzędu Gminy Konstancin-Jeziorna »
 

ARCHIWUM WYDAŃ GAZETY
Grudzień 2014 nr 12 (72)
Listopad 2014 nr 11 (71)
Październik 2014 nr 10 (70)
Wrzesień 2014 nr 9 (69)
Lipiec – Sierpień 2014 nr 7/8
Czerwiec 2014 nr 6 (66)
Maj 2014 nr 5 (65)
Kwiecień 2014 nr 4 (64)
Marzec 2014 nr 3 (63)
Luty 2014 nr 2 (62)
Grudzień 2013 – Styczeń 2014 nr 12/1 (60/61)
Listopad 2013 nr 11 (59)
Październik 2013 nr 10 (58)
Wrzesień 2013 nr 9 (57)
Lipiec-Sierpień 2013 nr 7/8
Czerwiec 2013 nr 6 (54)
Maj 2013 nr 5 (53)
Kwiecień 2013 nr 4 (52)
 


Kryzys w ZGK

Poleć artykuł znajomemu   Drukuj autor: GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA
   

O potrzebie zmian w organizacji sposobu świadczenia usług przez Zakład Gospodarki Komunalnej mówi się od dawna. Pora przejść do działania, bo ZGK jest w głębokiej zapaści.

 

Zakład Gospodarki Komunalnej jest dobrze wyposażony w sprzęt i mógłby zarabiać świadcząc usługi poza granicami gminy

 

Zakład Gospodarki Komunalnej w Konstancinie- Jeziornie administruje i zarządza budynkami komunalnymi, stacjami uzdatniania wody, przepompowniami ścieków, zajmuje się zaopatrzeniem mieszkańców w wodę, odprowadzaniem ścieków z kanalizacji sanitarnej i deszczowej,wywozem nieczystości stałych i oczyszczaniem miasta.

 

Zakład zatrudnia 75 osób,wyposażony jest w samochody ciężarowe, ciągniki, kosiarki, piaskarki, pługi do odśnieżania, zamiatarki ciągnikowe i cysterny. Jest zakładem budżetowym gminy; ma sprzęt i ludzi i ma także długi.W połowie listopada jego zobowiązania finansowe za odprowadzanie ścieków, za wodę z Ogrodu Botanicznego, za dostarczoną ciepłą wodę i centralne ogrzewanie, zamedia i zaliczki na fundusze remontowe i eksploatacyjne na rzecz wspólnot mieszkaniowych oraz za utylizację odpadów wynosiły blisko 1,17mln zł.Najwięcej, bo aż 795 tys. zł zakład winien jest firmie Metsä Tissue za odprowadzanie ścieków.

 

– Brakuje nam bieżącego finansowania – mówi dyrektor ZGK Paweł Boguta. –Większość naszych wierzycieli wykazuje zrozumienie i nie nalicza nam odsetek za nieterminowe płatności. Ale nie wszyscy. Metsä Tissue nalicza namodsetki i choć nie egzekwuje ich bezwzględnie, wcześniej czy później musimy je zapłacić.W latach 2004–2007 tytułem odsetek zapłaciliśmy 330 tys. zł.

 

– Rocznie zrzucamy 1,2–1,3 mln m sześc. ścieków. I za tyle płacimy.A mamy podpisanych umów na odbiór ścieków na 920–930 tys. m sześc. Płacimy za około 30 proc. ścieków więcej niż nam płacą kontrahenci. Różnica w ilości ścieków odebranych i odprowadzonych wynika z kilku powodów, ale przede wszystkim ze stanu technicznego sieci kanalizacyjnej. Uszczelnienie pół kilometrowego odcinka sieci kanalizacji sanitarnej w ul. Bielawskiej zmniejszyło ilość ścieków o około 15 tys. m sześc. miesięcznie, co pozwoliło zmniejszyć koszty o blisko 500 tys. zł rocznie. A mniejszych lub większych uszkodzeń jest w naszej sieci wiele. Następnym powodem jest odprowadzanie kanalizacji deszczowej do sieci już poza licznikiem. Kolejnym problemem jest podłączanie się do kanalizacji na dziko, ale z tym coraz lepiej sobie radzimy – wyjaśnia Paweł Boguta.

 

Zakład ma też swoich dłużników, którzy łącznie winnimu są ponad 5mln zł.Tyle tylko, że należności za usługi są już w dużej części wymagalne, a ściąganie zaległych sum idzie opornie i często kończy się w sądzie. Mieszkańcy zalegają z opłatami za czynsz i za media. W ciągu ostatnich pięciu lat do sądów skierowano 738 spraw. Obecnie toczą się 304 postępowania – głównie sprawy należności z tytułu czynszu.

 

 

W powstaniu tak dużych zobowiązań mają swój udział nie tylko dłużnicy. Gmina i zakład też nie są bez winy. Gminna komisja podejmuje decyzje o umorzeniu lokatorom części zadłużenia, ale konta ZGK pozostają obciążone.

 

Do końca ubiegłego roku ZGK korzystał z siedmiu programów komputerowych: oddzielnie za wodę, oddzielnie za ogrzewanie, za czynsz, za ścieki itd. Nie było zaktualizowanej bazy mieszkańców, szwankował przepływ informacji. – Dopiero w tym roku wprowadzamy jeden kompleksowy system komputerowy, który w pełni zacznie działać od nowego roku budżetowego, od 1 stycznia 2010.Utworzyliśmy dział windykacji i opracowaliśmy procedury umożliwiające skuteczne ściąganie należności. Zakończyliśmy proces odłączania wspólnot mieszkaniowych od naszego zakładu. Dokonujemy wymiany i legalizacji wodomierzy, prowadzimy stały monitoring sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, by wyłapywać osoby nielegalnie pobierające wodę i odprowadzające ścieki, wprowadziliśmy czterobrygadowy system pracy działu wodno-kanalizacyjnego –wylicza dyrektor.

 

Z pewnością w przyszłym roku zakład będzie sprawniej funkcjonował, ale wiele spraw nadal pozostaje nieuregulowanych. Brak części dokumentacji sieci kanalizacyjnej i wodociągowej, brak pełnej inwentaryzacji mienia dotyczącej dróg osiedlowych, terenów zielonych i linii rozgraniczających własność gminy i innych podmiotów na terenie miasta oraz na terenach wiejskich. Nie podpisano także porozumień pomiędzy gminą a zarządami dróg na sprzątanie i odśnieżanie dróg powiatowych i wojewódzkich. Brak ustaleń w sprawie zapłaty za prace,wykonywane przez zakład na zlecenie urzędu gminy, nieumieszczone w budżecie ZGK na 2009 r.: rozwieszanie flag, usługi transportowe, czy dodatkowe sprzątanie.


Sprzątanie terenu gminy to oddzielny problem. I nie z powodu złego funkcjonowania zakładu. Nie wszyscy mieszkańcy widzą konieczność podpisania umów na wywóz śmieci. Trwa sprawdzanie przez straż miejską umów podpisanych z różnymi operatorami, ale dzikie wysypiska śmieci wciąż są rzeczywistością. Kosze na ulicach i przystankach obwieszone są plastikowymi torebkami ze śmieciami.Nierówne traktowanie mieszkańców naszej gminy – lokatorzy dużych osiedli mieszkaniowych i mieszkańcy terenów wiejskich za zbiórkę selektywną odpadównie płacą, pozostali płacą – też ma pewien wpływ na stan czystości gminy.

 

Roczny budżet zakładu wynosi ok. 19mln zł, z czego 5,5mln zł pochodzi z gminnych dotacji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zakład nie ma możliwości świadczenia usług poza granicami gminy – odbiór śmieci od mieszkańców ulic przyległych go granicy gminy, czy sprzątanie tych terenów. Nie ma więc możliwości zarabiania.

 

 

W praktyce jest pośrednikiem pomiędzy urzędem gminy a mieszkańcami. Sytuacja dojrzała do rozwiązania.Wiele gmin sprywatyzowało własne zakłady gospodarki komunalnej.To rozwiązanie sprawdzone.Ale tak jak w przypadku prywatyzacji służby zdrowia, czy przedsięwzięć realizowanych w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego, nasza gmina niechętnie korzysta z doświadczeń innych. Możliwości jest kilka:

 

– postawić zakład w stan likwidacji i uchwałą rady miejskiej powołać spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, stanowiącą 100-proc. własność gminy,


– wydzieloną część działalności, dotycząca administrowania nieruchomościami gminnymi, przekształcić w jednostkę budżetową, a dla pozostałej działalności utworzyć spółkę zajmującą się wodociągami, kanalizacją, oczyszczaniem miasta i wywozem nieczystości stałych,

 

– administrowanie nieruchomościami gminnymi przekazać firmie wybranej przez urząd gminy w przetargu, a dla pozostałej działalności utworzyć spółkę,

 

– nie zmieniać nic i czekać na pogarszającą się sytuację ZGK.


Zmiana organizacji sposobu świadczenia usług komunalnych w gminie może być korzystna dla wszystkich, ponieważ spółka mając możliwość świadczenia usług nie tylko na terenie naszej gminy, lepiej wykorzysta sprzęt i może wypracować zyski. Sytuacji finansowa zakładu pogarsza się.Czas działa na niekorzyść ZGK, a przez to gminy i jej mieszkańców. Decyzja należy do samorządu.

   
Zobacz także:

Styczeń 2010 nr 1 (13) Dyrektor ZGK złożył wypowiedzenie »

   
Poleć artykuł znajomemu   Poleć artykuł znajomemu    Drukuj Drukuj Dodaj do Facebook Dodaj do Wykop Dodaj do Blip Dodaj do Delicious Dodaj do Flaker Dodaj do Google Bookmarks Dodaj do Śledzik Dodaj do Digg Dodaj do Twitter Dodaj do Google Buzz Dodaj do Pinger
   
Tagi:

Metsä Tissue (znajdź),   Paweł Boguta (znajdź),  
   
 
comments powered by Disqus
NASZE MIASTO

O Nas »

Kontakt »

Napisz do Nas »

Konstancin i okolice on-line »


 


REKLAMA

 


NEWSLETTER

Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać od nas informacje:
wyślij
 



   
   
gazetaarchiwumforumnasz konstancingaleriakontakt
studiokarma.eu